Ciepła kolorystyka wnętrza sprawia, że chce się w nim przebywać. Dobrze odpoczywa się w otoczeniu ciepłych barw, przyjemnie spędza czas z najbliższymi, spożywa posiłki, tworzy. Temperatura ścian może oscylować od delikatnego ciepła delikatnych beżów i subtelnych brązów po gorące pomarańczowo-czerwone gejzery.
Przejdź do akapitu:
Nie pozostanie to bez wpływu na nasze samopoczucie. Barwy ciepłe są uznawane za pobudzające, optymistyczne, ale czasem nawet agresywne. Jaką zatem paletę wybrać? Oto nasz mini przewodnik po ciepłej stronie koloru.
Beże, kremy i złamane, ciepłe biele. Ogrzewają łagodnie, ale skutecznie, szczególnie gdy odbijają światło. W ich otoczeniu trudno o rozpalenie zmysłów, gdyż ciepło, które oddają jest subtelne. Sprawdzą się tak samo dobrze w salonie, jak w sypialni. Polecane są również do łazienek i kuchni.
Brązy i ich odcienie w kolorze lnu i kawy z mlekiem, oliwkowe, ciepłe zielenie. Są stonowane i nie narzucające się, eleganckie, ale jednocześnie bardzo naturalne i swojskie. Emanują przyjemnym, bezpiecznym ciepłem. Takie otoczenie pozwala zrelaksować się i oderwać od codziennych spraw. Kolory ziemi sprawdzają się w każdym pomieszczeniu: od salonu, przez sypialnię po pokój kąpielowy.
Kolor żółty wprowadza do wnętrza dawkę pozytywnej energii. Różne odcienie żółtego, od cytrynowego po miodowy czy musztardowy, zebrane razem, tworzą ciekawą kompozycję. Idealnie dopełnią ją złamane biele o ciepłych odcieniach i łagodne, rozbielone szarości. Żółty to kolor kreatywności, pobudzający do działania.
Masz problemy z automotywacją? Zagrzej się do pracy w otoczeniu odcieni żółtego.
Pomarańczowy to kolor sprzyjający zabawie i symbolizujący ogień. Do tej symboliki odnoszą się szaty mnichów buddyjskich: ich ognisty kolor symbolizuje wewnętrzną przemianę i pomaga uwolnić się od ziemskich pragnień. Ogień to także ognisko domowe - mieszanka koloru pomarańczowego, ceglanego z kolorem terakoty i rdzy sprawdzi się tam, gdzie spędzamy czas z rodziną i bliskimi, a szczególnie w jadalni i kuchni.
Karminowy, szkarłatny, rubinowy, bordo. Czerwony to kolor miłości i pasji. Najbardziej gorący ze wszystkich kolorów. Skutecznie podnosi ciśnienie krwi, podgrzewa atmosferę w sypialni i rozpala ogień… Nie powinno go zabraknąć w trakcie romantycznych spotkań i podczas posiłków. W obu przypadkach odda trochę swojej pikantności.
Ciepłe barwy pomagają budować przytulne wnętrza, w których dobrze się czujemy. Te oddalone od najbardziej gorącej czerwieni są bezpieczne, ciepło, jakie roztaczają przynosi ukojenie i odpoczynek. Im bliżej drugiego końca skali, tym kolory stają się bardziej pobudzające. Dlatego stosując żółty, pomarańczowy i czerwony we wnętrzach trzeba uważać i postawić na umiar. Warto pamiętać też, że ciepłe mogą być również kolory uważane za zimne: zielony, fiolet, niebieski czy szary jeśli tylko mają w sobie domieszkę ciepłej barwy.